-
Jesienna rajza z Molly
dziś nocka przede mną i mam trochę wolnego, pogoda dopisuje to biorę psiaka i jedziemy trochę pokręcić kierunek Kotwica, większość drogi Molly biegła obok roweru, jednak przy ruchliwych drogach, ulicach biorę ją do koszyka a tak to pomyka sama z buta 😉 Super spędzony czas, psiak wybiegany, pogonił też nie raz kaczki na Rudzie, wykąpał się odwiedził sąsiada w domku na balkonie 🙂 fajnie spędzony czas teraz odpocząć trochę przed nocką…
-
Góra Igliczna rajza wokoło Bystrzycy Kłodzkiej
Drugi dzień pracy ;), w oczekiwaniu na pociąg, który w godzinach popołudniowych będzie tak więc znowu korzystam i rano wskakuję na rumaka i jadę pokręcić, pogoda nie najgorsza, słoneczko wychodzi, lecz mocny wiatr, ale do ogarnięcia, obieram kierunek górki, Góra Igliczna gdzie podjazd niezły bo z 300 metrów na 800 więc było co robić, po drodze jakieś ciekawe pensjonaty, widoków nie za bardzo, za to widok na szczycie to o mało nie zwymiotowałem jak zobaczyłem kościół ogrodzony płotem prawie jak z kolczatki, kamer z 15 sztuk, tabliczek informacyjno-zakazowych chyba za 30 PORAŻKA co za kicz, pierdzielone klechy, pierdzielona sekta dla baranków ślepych, zrobiłem kilka fotek i wycieńczyłem z tego syfu…
-
Rajza po Bystrzycy Kłodzkiej
Wyjazd służbowy do pracy w Międzylesie na kilka dni, dla mnie czas do wykorzystania podczas obecności tam, tak więc pakuję od razu rower do auta i jadę na miejsce, a dokładnie do Bystrzycy Kłodzkiej gdzie mam rezerwację hotelową, wyjechałam autem po godzinie 10-tej i jechałem przez Racibórz, Prudnik, Nysę, ktoś powie czemu nie autostradą, a bo nie heh wybrałem tak bo chciałem pojechać zadupiami na spokojnie a nie gonić się autostradą tym bardziej, że żaden pośpiech nie był potrzebny…po drodze zatrzymałem się w Jabłkomacie gdzie można zakupić jabłka no i sobie kupiłem 5kg, a co :)… na miejsce docieram po godzinie 14-tej i ląduję z dyrektorem na obiedzie, siedzimy do…
-
do Raciborza na zebranie zarządu PTTK i przejazd obwodnicą…
Wczoraj powrót z MEGA pięknego miejsca jakim są Ujsoły, a dokładnie domek położony na Szczytkówce, domek od znajomej Asi i Krzycha, więcej o pobycie TU, a dziś rajza do Raciborza na spotkanie Zarządu jak w temacie, a że w nim jestem to wypadało się tam zjawić, omówić kilka tematów i takie tam, przy okazji wpadam na pomysł w ostatniej chwili przejechać się obwodnicą która jest jeszcze nie otwarta, tak więc plan jest i jadę, mimo tego, że pogoda nie do końca zachęca, ale jak nie raz się przekonałem to wszystko leży w głowie i wystarczy tylko zmienić nastawienia i wszystko jest OK, tak więc ruszam w lekkim deszczyku, ale po…