-
Zalew Szczeciński i dalej wybrzeżem
i Szczecin – Świnoujście i dalej…ten czas już nadszedł to pierwszy w tym roku (sezonie) wyjazd kilkudniowy, jedziemy do Szczecina na Rajd Dookoła Zalewu Szczecińskiego z Gryfusa, ruszamy z Gliwic samochodem, tak więc startuję o godzinie 20-tej w kierunku Czerwionki Dębieńsko na spotkanie z Eweliną gdzie już razem kręcimy na miejsce…jeszcze fota w Rybniku Krysia auto załatwiła, mega Ford Transit siedmioosobowy z paką na rowerki, tak więc pakujemy się… i już prawie gotowe…nieźle upchane przed startem wspólna fotka z naszą faną rajdową…Dyzio dzięki za pomysł z nią Dyzio obstraja auto od środka faną Ewelina już na miejscu ze swoim jaśkiem i gotowa na podróż 😉 no ale tu jest…
-
do Baborowa na kawę z Diobłym
Pogoda zapowiadająca się na MEGA, wg przepowiedni Dioboła :), tak więc szybka z nim ustawka i plan jazdy do Baborowa do Artura, cel dowieść pieczątkę i znaczki (przypinki) na rajd majowy do Nysy, godzina 9-ta i startujemy, kierunek Grzegorzowice i przeprawa na druga stronę… o dziwo prom działa i przepływamy 😉 trasa fajna, pogoda jeszzcze lepsza, do samego Baborowa super się kręciło… u Artura kawka i małe klachy dalej przez Kietrz i przez Czechy do Pietraszyna Dioboł się wzmacnio, od tego miejsca dość mocno dokuczał wiatr, no ale cóż jechać trzeba 😉 trasa przejechana, lądujemy na rybnickim rynku między jajami i na tym dzionek kończymy, a nie na tym wbijamy…
-
Katowice – Mariusz Człowiekiem Roku 2017
Wielki dzień dla Marusza Urbanka – jedziemy do Katowic na rozdanie statuetek i dyplomów z Dziennika Zachodniego pt: “Człowiek roku 2017”, Mariusz zdobył ten tytuł w kategorii Działalność społeczna i charytatywna, obecnie można dalej na niego głosować TU, ok. Jest środa godzina 16:30 podjeżdża Mariusz po mnie i jedziemy do Katowic na godzinę 19-tą trochę wcześnie, ale nie chcemy się spóźnić 😉 droga szybko przebyta i jesteśmy na miejscu w Katowicach przy budynku Filharmonii po chwili w środku jako pierwsi 😉 i juz na swoich miejscach, laureaci się zbierają i zanjmują swoje miejsca, stres Mariusza coraz to większy, mój niestety też bo ludzie tu są z różnych środowisk… nasze miejscówki… i pierwsze foto…