Zakończenie sezonu z Huzy Gliwice – Chudów 2021
jak co roku zakończenie za zakończeniem organizowane poprzez kluby rowerowy, na wszystkich nie da się być, w zasadzie po co to zakończenie heh, no ale jest organizują to i na wybranych chcę się pojawić, w dniu wczorajszym w Raciborzu (więcej TU) dziś w Chudowie organizowane przez Klub Huzy z Gliwic.
Ustawka z ekipą DBT na rybnickim rynku i na spokojnie jedziemy w kierunku Chudowa jedziemy nie na start oficjalny jak piszą w informatorach tylko na spokojnie o której dojedziemy to dojedziemy i tak też było, pogoda bardzo zbliżona do wczorajszej, może nawet trochę zimniej z rana, a w zasadzie, aż do południa nieźle pizgało, dopiero po południu w słoneczku zrobiło się ciepło i od razu przyjemniej 😉
na miejsce docieramy koło południa gdzie już spora część rowerzystów była do tego sporo konkursów z nagrodami, ognisko i sporo znajomych z fejsbuka 🙂 🙂 :), trochę rozmów, fotek i jazda powrotna inną trasą przez Gliwice, Pilchowice…
pogoda dość fajna o czym też świadczyło to, że z lotnika w Gliwicach co chwilę startował samolot i lądował, pierwszy raz widziałem tam taki tłok, jedziemy ścieżką rowerową poprowadzoną do Nieborowic starą koleją tam kawałem droga krajową i znowu do lasu na Pilchowice i tak do Rybnika…
bardzo fajnie spędzony dzionek, a w zasadzie weekend, tak dobrze się kręciło, że odprowadziłem Antka i Marka do samych Świerklan potem wróciłem nową drogą jeszcze zamkniętą przez Jankowice, śmiga się aż miło, zero aut, droga równa jak stół coś pięknego raz dwa byłem w Rybniku, patrzę na licznik a tam 94 km i co mało tak robię to dokręciłem do setki, a co 🙂