rajza z Molly
sam w domu ja i psiak, pogoda dopisuje, ale jest zimno, mimo to zasiadam na rowerek, montuje koszyk i jadę z Molly do lasu, on (ona) jak już widzi rower i koszyk to się cieszy, polubiła to bardzo, ale nie, że siedzi ciągle w koszyku oj nie, pół na pół…
Na tą rajzę zabrałem też fana DBT gdzie na początku Molly ją atakowała heh, ale szybko zaakceptowała :), fajan mała rajza z nią jakieś 12 km z czego przebiegła 5 km także całkiem nieźle…