-
Wrocław 2021
TOTALNY spontan jeśli chodzi o trasę, bo wcześniej planowałem jazdę do Raciborza na Rajd Głubczycki z PTTK Racibórz, ale nie wyszło, potem mówię sobie jadę na odległość się sprawdzić, a co mi tam każdy to robi heh, koledzy z Teamu Diablo Bike Team kręcą z Zakopanego trasą Green Velo pomyślałem jadę do Zakopca aby się z nimi spotkać, potem kolega Jasiek też w okolicy bo idzie małym szlakiem beskidzkim, ale w końcu wypadło na całkiem inny kierunek WROCŁAW…. Tak więc wstaję rano, a wcześniej jeszcze urlopa musiałem wziąć w robocie bo miałem nockę w planie z pt/sob, ale z tym problemu nie było więc szybki plan i jadę, początkowo z…
-
Pradziad z Branic 2021
Wyjazd planowany kilka dni wcześniej, miałem jechać w środę, ale nie wyszło więc padło na sobotę plan był taki aby autem podjechać pod granicę i dalej już rowerem, tak tez zrobiłem podjechałem do Branic gdzie zostawiam auto i jadę, wiedziałem, że ot będzie ciężki dzień, bo wjazd na Pradziada chciałem z jednej strony, a zjechać z niego inną drogą tak zrobiłem, ale tym samym powiększając dystans i dodając spoko kolejnych wzniesień, jakich w drodze na niego nie brakowało, ale po kolei W Branicach jestem a w zasadzie startuję już rowerem o 8:30, do przekręcenia mam lekko ponad 150 km wg obliczeń, a teren cholernie ciężki to wiedziałem, więc startuję i…
-
rajza z Molly w koszyku, a co :)
dziś rajza z Molly w koszyku wiklinowym zamontowanym na przednim bagażniku w moim czołgu zwanym Trek, koszyk zakupiony dwa tygodnie temu z myślą właśnie takich wypadów w las i nie tylko i dziś przyszedł czas na testy i o dziwo psiakowi się to chyba spodobało, siedział spokojnie, zadowolony, po wypuszczeniu i biegu za rowerem sam chciał wracać do niego heh.Koszyk zostaje na wyposażeniu bo psiakowi się spodobał i takie wypady będą częstsze z pewnością…wspomnieć tez muszę, że dwa tygodnie temu Molly doznała wypadku, miała dużo szczęścia wleciała pod jadące auto i mocno poturbowana, na szczęście tylko tyle nic złamane i żyje, ale naprawdę miała sporo szczęścia, teraz jak widzi auto…
-
rajza Doliną Baryczy – SOLO
Trzeci dzień rajdu z PTTK Racibórz (więcej TU), ekipa zmierza w kierunku domu ja natomiast w drugą stronę do Opola na pociąg i dalej do Żmigrodu aby tam pokręcić kilka dni Doliną Baryczy. Pogoda dopisuje na stacji Żmigród jestem coś przed trzynastą mały objazd centrum i dalej postój przy ruinach Pałacu gdzie trwał jakiś festyn i tym samym otwarta była informacja turystyczna gdzie uzyskałem okolicznościową pieczątkę, miejsce ładne i godne polecenia, dalej jadę lasami przez rezerwaty i stawy których tu nie brakuje. Piękne okolice, spokój, cisza kosztuje też lokalne przysmaki dziś wpadła pajda chleba z smażonym serem do tego ser z warzywami na wieczór 😁. Trasa krótka bardzo przyjemna nocleg…
-
Poznajemy Opolszczyznę z Pttk Racibórz
kolejny MEGA wyjazd z ekipą z Pttk Racibórz, tym razem rajza po Opole, dokładnie do Turawy, dzień przed wyjazdem jeśli chodzi o pogodę jest nieciekawy, bardzo deszczowy i miałem nadzieję, że kolejny dzionek taki nie będzie, na szczęście tak nie było, zawitała nas z rana fajna pogoda…więc ruszamy z rynku o godzinie 8:00 Przed wyjazdem małe pożegnanie z żoną i pieskiem Molly, który doznał niestety dzień wcześniej wypadku, wskoczył pod jadące auto, na szczęście w nieszczęściu wyszedł z tego tylko mocno poobijany, mocno mnie to przybiło bo z pieskiem się zżyłem i sporo czasu z nim spędzam, ciężko było mi wyjechać… serce mi ściskało jak wyjeżdżałem, ale wiem, że już…