-
na Kotlarnię i przeprawa przez Rudę
taki sobie mały spontanik przed siebie, a w zasadzie nie przed siebie tylko główny cel to kopalnia piasku w Kotlarni, byłem tam już niejednokrotnie, ale teraz cel inny, jaki może kiedyś wspomnę o nim, tak więc startuję i już na samym początku nerwówka mnie dopadła jak widze te głupoty to szlak mnie trafia, szkolne boisko, teren przez który można przejść na druga stronę, oflagowany na nowo z tym, że teraz nie tylko flaga a i drut, SZOK brak mi słów na tą paranoję… jadę sobie prosto na Kotlarnię, przez las… no i jestem na miejscu czas tak nie na dziko, a trochę szybciej niż zwykle jadę, wynosi tyle co na…
-
rajza na Świerklany i loty dronem
taka spontaniczna rajza do Świerklan w poszukiwaniu buta mojej księżniczki, żonki :), wstaję rano i żonka oznajmia mi, że wczoraj gdzie byliśmy zgubiła buta, no nieźle się ubawiłem, byliśmy autem, siedziała sobie przy otwartych drzwiach i bucik wypadł, zorientowała się w domu ;). Rano jeszcze spokojnie sobie posiedziałem z moją yerbą, tym razem piłem ją z wiaderka, a to dlatego ponieważ była końcówka w opakowaniu i chciałem całość wsypać, no i okazało się ciut jej za dużo 🙂 a to jeden z butów który został nie zagubiony 🙂 także wsiadam na rumaka, zabieram też drona bo pogoda zajebista i jadę na miejsce zguby z nadzieją odnalezienia bucika 🙂 w Świerklanach…