mała rajza i morsowanie na Pniowcu
rajza hmmm rajza miał być z DBT, ale jakoś nie poszło, bo pogoda różna, ale ja i tak ruszam się trochę i jadę na Pniowiec zamorsować, ruszam nasza Velostradą…
elektrownia…
i na Pniowcu, moja stara miejscówka zajęta przez wędkarzy, ale to nic i tak tu nie chciałem się moczyć tylko dalej 🙂
no i jestem na swojej nowej miejscówce, która to w lecie dobrze sprawdziłem, mam jeszcze dwie 🙂
nio to przebieramy się, a co
buuaaa i jest to jest MOC, jest MOC jak mawiał mój “przyjaciel” dawny ;), całe morsowanie macie TU
dupsko zadowolone no to kręcimy dalej, kierunek Stodoły…
nowa, odnowiona ścieżka bajka jak dla mnie, teraz wysłana liśćmi na całego…
Stodoły tam kierunek Buglowiec potem Ochojec i po drodze jakiś wentylator w ogródku 😉
jak już wylądowałem w Ochojcu to jadę dalej na Kamień, a co mi tam
tam melduje się na zbiorniku wodnym
oczywiście melduje się w hamaku 🙂
obok jakiś gostek sobie obiad szykuje i w miejscu dozwolonym zapodaje ognia i działa…
fajnie spędzony czas i morsowanie, potem już tylko kierunek dom…
mała rajza zaliczona bez spiny i takich tam, luz blus i tylko tyle 😉