zakończenie sezonu z PTTK Racibórz 2019
No i nadszedł ten dzień, dzień zakończenia sezonu z PTTK Racibórz, poprzednie zakończenie z nimi wyglądało TAK, wracając z integracji z DBT :).
Tym razem startujemy z rynku i jedziemy w kierunku Raciborza, kierując się na wieżę widokową w Kornowacu, ma startujemy, ekipa z Raciborza też, fota dzięi Markowi M.
na rynku u nas wesoło, jak zwykle :), Pjoter wręcza mi i Diobłowi małe diobołki, które przywiózł z Czech, ten poniżej jest mój
a ten od Diobła buuaaa
powoli ruszamy, szwagier siada na swojego rumaka i pach, jak coś du…o, heh zapomniał o stopce
nio to pojechali, Łukasz na swoim nowym rumaku z diobołkiem na plecaku 😉
szwagier z moją sakwą, dalej nagina z naklejka :), wszyscy chyba już wiedza że ma moje sakwy 😉
Bart tez z nami, on jak to on przyjechał na kole z Kato nie cugiem :), przyjechał z bluzie i od razu no baaa milczę dalej 😉
Grzybek prowadzi, prowadzi chyba do swojej rodzinki w lesie, bo droga coraz ciaśniejsza 😉
ale udało się przejechać…
my gdzieś w lesie jak nas Grzybek prowadzi a Racibórz już powoli do celu dobija, po drodze zwiedzają pomnik Josepha Von Eichendorffa
i zaraz po tym są na miejscu przy wieży i punkcie widokowym w Kornowacu
a my się dalej meczymy po marasie i jazda pod górki 😉
ale w końcu powoli dobijamy tez do wieży
jeszcze tylko jedna górka powiedział Grzybek 😉
no i dojechali, heh ale Racibórz już pojechał na Oborę, bo na nas by się nie doczekali 😉
tak więc chwila przerwy, kilka fotek…
i jedziemy w tym czasie pierwsza ekipa pod Oborą pstryka foty 😉
na miejscu Tiru…
konkurs jazdy na krzywym rowerze, polega to na tym że kierownica skręca w druga stronę, także jazda jak po browarach, sporej ilości browarów 😉
plakat rajdowy
kolejny konkurs,rzuty piłeczką do wiaderka, koordynuje to Andrzej…
teraz Barto…
heh Pjiter też próbuje swoich sił na odwrotnym rowerku
kurde już miałem ciepło, bo myślałem że nie wyrobi 😉
ognisko też było, co prawda kiełbaski z grila, później ogrzewane lekko w piekarniku aby nie ostygły i za to szacun dla organizatorów, super pomysł, a ognisko do ogrzania się bo zimno jak pieron 🙂
nagrody…
heh a to szwagier, coś tam udało mu się wygrać :), szkoda że nie stopkę, bo był by ubaw na całego w Rybniku złamał stopkę, a w Raciborzu dostał nową 😉
był tez pokaz kolegi Mariana na macie z gwoździami 😉
no i położył się, opowiadając przy tym jakie to fajne 😉
później rozdanie nagród za zajęte miejsca… Łukasz heh nie wie co wybrać 😉
Małgorzatka też coś dostała, tak to ta Małgosia co organizowała tydzień wcześniej wyjazd na wieże do Baborowa, więcej TU
Czesław też coś tam upolował, dokładnie kowadełko do łańcucha, jemu się przyda bo to pomocny człowiek jest na trasie 🙂
a to jest mojeeee i nie oddam 😉
młody tez coś tam szarpnął w końcu 😉
heh a tu Wacek wybiera nagrodę
Artur z Małgosią
Łukasz podpisuje wyrok 🙂
i znowu szwagier ten to miał dziś szczęście heh
Prezes Dioboł tez cosik tam wylosowoł 😉
na koniec wspólne foto, na jego hasło Pjoter oszalał 😉
Miro, jaaa my wjymy żeś ty je wielki 😉
Dbt szaleje z tymi fanami
koniec imprezy w Raciborzu, trzeba jechać, bo się obrażą, przyjechali z DBT i większość nagród zabrali 😉
lecimy na Nędzę, po drodze Pjoter idzie na grzyby 😉
no i nazbierał kilka małych prawdziwków i jednego dużego trujoka ;), sorry Marku, ale musiałem ;p
przerwa w Rudach, a to foto zostawię bez komentarza Ci co byli to wiedzą jak przebiegała ta rozmowa 😉
Rudy za nami i już w Rybniku, powoli słoneczko zachodzi…
jeszcze jedna fota na Velostradzie
i na tym kończymy, kończymy fajny wyjazd do Raciborza, jak dla mnie super spędzony czas, pozdro dla wszystkich…