-
biwak u Leśnych Ludzi…
biwak, biwak i po biwaku, czas spędzony MEGA pozytywnie z Jaśkiem, jedziemy autem do miejsca docelowego, rower odpoczywa, ale nadrobię to na pewno w przyszłości, bo miejsce na które jadę jest spoko 70 km od domu tak więc można się zapakować w sakwy i pojechać na dwa czy więcej dzionków…jedziemy, jadę po Jaśka do Gliwic, po drodze Yerba… robimy małe zakupy i zapasy wody i wpadamy na miejscówkę, miejscówkę którą zawdzięczamy Leśnym Ludziom, dzięki Wam za ta mozliwość miejscówka powala na nogi… obóz rozbity las, las, ale prysznic jest nasz 😉 obozowisko ogarnięte to teraz czas na coś pszenicznego 😉 a potem praca, trzeba ogarnąć drzewo na wieczór do ogniska……
-
Chudów zakończenie sezonu z Huzy Gliwice
Wczoraj rajd do Godowa więcej TU, jedziemy do Chudowa na zakończenie sezonu z Huzy Gliwice, ale wcześniej wpadam do lokalu wyborczego w celu zagłosowania, obowiązek zrealizowany jak to mówią… i lecimy, ustawka na rynku, a fota pod Bazyliką tak dla odmiany, heh Diobły pod Bazyliką, a co 😉 lecimy, Miro z nami kierunek Dębieńsko heh a to nasz Komandor 🙂 Łukasz i Antek od tyłu 😉 fana na przyczepce od tira 😉 pogoda przepiękna, pełna jesień do tego słońce, jest bosko, a poniżej to droga w Ornontowicach zwana Aleja Dębów na miejscu w Chudowie jesteśmy około 11-tej… uczestników już ponad 200 zapisanych, a to nie koniec, a poniżej “pazurki” koleżanki Kasi,…
-
do domku na robotę, zawieszamy hamak
dziś rajza do domku gdzie byłem ostatnio, byłem w celu przypasowania hamaka i rozeznania wymiarów pod niego (więcej TU), ruszam spokojnie po ósmej w sakwach pełno, do tego młotki, wkrętarki itd. jedziemy, klimat jesienny jak malina elektrownia o poranku… lecimy na Rudy, jeszcze chłodno, ale fajnie… przed Rudami już kiedyś zauważyłem taki oto obiekt i zastanawiałem się co to jest, co to będzie, no imam odpowiedź…zajrzałem do środka, i spoko, po powrocie do domu zajrzałem tez na stronę www i mnie zamurowało jeśli chodzi o ceny…ale nie oceniam może warto… jadę dalej, krótki przystanek i fotki, bo klimat jesienny nie daje przejechać obojętnie… dalej Kotlarską… z daleka widzę jakiegoś “wariata” zapierd… ze…
-
rajza z DBT na zamki i pałace
rajza z DBT, plan Pjotra, kierunek Racibórz i zwiedzanie zamków i pałacu… ustawka na rynku, ale ja jadę na drugi punkt, zapowiadana pogoda ma być super, jednak z rana zimno… i mglisto… czekam przed czasem na resztę, zjawiają się Grzybki, wyłaniają się zza mgły porannej… za kilka minut nadciąga z Rybnika reszta ekipy… i jesteśmy w komplecie… taka fotka wyszła przypadkiem to i tu ją wrzucam jednocześnie zapraszając do rywalizacji Filipowych kilometrów TU także lecimy lasami w mega warunkach, złota polska jesień w słońcu, bajka Sumina i doganiający nas cug… kręcimy w kierunku Nędzy, aby tam promem przedostać się na drugą stronę, no ale jak to często bywa z nim jest…
-
na domek, tam robota i dalej na miejsce spoczynku saperów
Dzionek zapowiadał się dość słonecznie tak więc zabieram manatki i jadę do “swojego” domku coś porobić :), poprzednio zabrakło mi prądu w wkrętarce i roboty nie ukończyłem , no to teraz trzeba to dokończyć, jadę całkiem inną trasą niż zwykle, a to tak specjalnie… kierunek Pilchowice a tam dwa schrony które są w polu, jeden widoczny, a drugi zarośnięty, właśnie go odsłaniają… w Leboszowicach kierunek Trachy przez las, po drodze tablica informacyjna gdzie kiedyś znajdował się tu młyn wodny, ale nie ma po nim żadnego śladu… treść tablicy… i do tego miejsca droga była dosyć przejezdna, natomiast co się działo potem to wolałbym nic nie pisać… męka, męka bagna jak…
-
wyjazd na rajd w Godowie
spontaniczna rajza do Godowa na rajd rowerowy, ustawka dbt pod diabelską żabką w Świerklanach, do niej lecę sam, bo miałem sprawę do załatwienia po drodze, jadeee koło żabki jestem trzeci, reszta stoi na swiatlach do startu, gotowi i poszli, Dioboł już na tyle, a Bart na prowadzenie 😉 lecimy razem… kierunek Mszana i zjazd na żelazny szlak rowerowy na miejscu meldujemy się przed czasem, zapisując się i odbierając talon na grochówkę, z której i tak potem nie skorzystaliśmy 😉 miłym i szokującym spotkaniem było znajomych z Cyprzanowa, pozdrawiam WAS i jeszcze jedna fota z nimi, oni tu przypadkowo, kręcą do Wisły na swoje spotkanie…udanej imprezy koledzy… szykujemy się do startu,…
-
mała rajza i morsowanie na Pniowcu
rajza hmmm rajza miał być z DBT, ale jakoś nie poszło, bo pogoda różna, ale ja i tak ruszam się trochę i jadę na Pniowiec zamorsować, ruszam nasza Velostradą… elektrownia… i na Pniowcu, moja stara miejscówka zajęta przez wędkarzy, ale to nic i tak tu nie chciałem się moczyć tylko dalej 🙂 no i jestem na swojej nowej miejscówce, która to w lecie dobrze sprawdziłem, mam jeszcze dwie 🙂 nio to przebieramy się, a co buuaaa i jest to jest MOC, jest MOC jak mawiał mój “przyjaciel” dawny ;), całe morsowanie macie TU dupsko zadowolone no to kręcimy dalej, kierunek Stodoły… nowa, odnowiona ścieżka bajka jak dla mnie, teraz wysłana liśćmi…
-
zakończenie sezonu z PTTK Racibórz 2019
No i nadszedł ten dzień, dzień zakończenia sezonu z PTTK Racibórz, poprzednie zakończenie z nimi wyglądało TAK, wracając z integracji z DBT :).Tym razem startujemy z rynku i jedziemy w kierunku Raciborza, kierując się na wieżę widokową w Kornowacu, ma startujemy, ekipa z Raciborza też, fota dzięi Markowi M. na rynku u nas wesoło, jak zwykle :), Pjoter wręcza mi i Diobłowi małe diobołki, które przywiózł z Czech, ten poniżej jest mój a ten od Diobła buuaaa powoli ruszamy, szwagier siada na swojego rumaka i pach, jak coś du…o, heh zapomniał o stopce nio to pojechali, Łukasz na swoim nowym rumaku z diobołkiem na plecaku 😉 szwagier z moją sakwą, dalej…
-
rajza do Palowic i sesja z Mariuszem, domek Shreka
dziś tak powitałem dzionek z okna… a potem jadę na rajza do Żor, Diobeł zy mnom w Żorach mioł czekać na nas Mariusz, heh czekoł 🙂 potym my pojechali na Gihta tam my spotkali Łukasza M. i Ewelinę Sz., Mariusz przywiózł naklejki mikołajkowe kiere robioł do nas, Mario dzięki ci jadymy dali i focymy Mariusza jesień jest boska tego roku… a tu selfiak z babcią Ewelinką 😉 wpadomy na teren prywatny 🙂 teren prywatny Shreka i focymyyyy i lotomyyy jo foca z wjyrhu, a Łukasz z dołu ogarnio tymat 🙂 a Diobołek się przyglondo 🙂 opuszczomy Shreka bo się zbudzioł i nas pogonioł 😉 Mariusz tak wyrwoł, że że traktor…
-
przejazd trasa szybkiego ruchy w budowie Rybnik – Żory
morsowanie za mną, po powrocie pomyślałem że przejadę się trasą jeszcze w budowie tak jadę, wychodzę a tu przed blokiem taki oto mi Dioboł stoi… jadę obwodnicą, która w dniu wczorajszym została otwarta po remoncie mostu i budowie ronda… dalej wpadam na nowa jeszcze w budowie drogę szybkiego ruchu… droga prawie gotowa, obok buduje się ścieżka rowerowa co mnie bardzo cieszy… nio to jestem na drodze i startuje… 🙂 wieża ciśnień ledwo co chyba się ostała, ale jako zabytek to pewno miało znaczenie… tu widać kładkę pieszo-rowerowa która jest nad nacyną, do niej dochodzi ścieżka w budowie… lecimy dalej… wiadukt obok kopalni… trasa pagórkowata góra i dół i tak do…