2019,  Pttk Racibórz,  solo

59 Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej w Nysie

Nadszedł ten czas, czas na udział w kolejnym już Zlocie Przodowników Turystyki Kolarskiej z PTTK, tym razem w Nysie, rok wcześniej 58 Zlot Przodownicki w Boszkowie, a dwa lata wcześniej 57 Zlot w Świdnicy, zapraszam do oglądania relacji w wolnej chwili.

Dzionek rozpoczynam standardowo z Yerbą ;), jeszcze w domu…

o godzinie 8:00 start w kierunku Rud, jedzie ze mną szwagier i pisze jeszcze Diablo, fajnie ucieszyłem się bardzo, lecimy razem do Raciborza, a dokładnie do Żernic gdzie się rozdzielamy i jadę już solo dalej, a oni w kierunku powrotnym…

foto2

w Raciborzu na Ocickiej spotykam Andrzeja M. chwilę gawędzimy i potem gonię szwagra i Diobła ;), Andrzej dzięki za spotkanie, fajnie było…

foto3

Szwagrowi i Diobłowi też dzięki za towarzystwo na odcinku Rybnik – Żerdziny – fajnie się jechało…

foto4

od Żerdzin kręcę już sam, wpadam do Baborowa i robię fotę, chcąc ją wysłać znajomym Arturowi i Małgosi, dostaje telefon od Artura, widział mnie gdzieś i mam koniecznie skręcić na kawę, mega sytuacja, oczywiście korzystam z zaproszenia i wbijam do nich…

foto5

dzięki wam za kawę i nie tylko ;), Małgosia sorrki, że Cię tu na fotce nie ma ale nie chciałem Ci już więcej w kuchni przeszkadzać 😉

foto6

po ich gościnie jadę przez Czechy, przez Osoblachę na piwo, w tym miejscu będę też w lipcu na rajdzie z pttk Racibórz

foto7

ooo i to jest to na co długo czekałem Czeskie zajeb… pifoooo, czooooppppoooowwwwnnnnneeeee 🙂

foto8

kofola też była ;), z pozdro dla DBT

foto9

ok piwo dobre fajnie się siedzi, ale jechać trzeba, kręcimy do Prudnika, gdzie konsumuje obiad…zamówiłem ślonsko rolada i kluski, a kelnerka mi godo, że klusek ni ma mo yno zimjoki, woooo ni ma co rolada, modro kapusta i zimjoki za h… nie chca, wybrołech kotleta z kury 😉

foto10

dalej Nysa przez wioski, gdzie droga dość fajna była, trochę pogoniłem, ale upał nie miłosierny…

foto11

w końcu gdzieś koło 18-tej wbijam do Nysy i kieruje się na zakwaterowanie u Franciszkanów, dzwonię do Ojca Cyryla z którym mam kontakt dzięki Arturowi i z nim się spotykam i kwateruje, kościół P.W. Św. Elżbiety (więcej TU)

foto12

a tak wygląda moja posesja, dla mnie super…

foto13

po zakwaterowaniu wbijam się na Bastion Jadwigi w centrum i udaje się do biura zlotu, gdzie odbieram pakiet startowy, ten browarek to już za moją kasę nie jako pakiet startowy 😉

foto14

po odebraniu na piwko, znowu czeskie…

foto15

na Bastionie wpis też obowiązkowy do kroniki…

foto16

i na tym dzionek się powoli kończy, wbijam do klasztoru i ogarniam się w tym też powstaje częściowo ta relacja…jutro już nie będę tu sam 😉

2dzien 

Dzionek rozpoczynam samotnie, bo jeszcze sam jestem na obiekcie, dostaję sms-a od Artura, że będą około 8-mej, tak więc szybko się ogarniam, wcinam śniadanie…

foto1

 jemy i robimy wstępną relację jeszcze w samotności ;), ale nie tak do końca

foto2

pstrykamy też otrzymany wczoraj zestaw startowy 

foto3
foto4

po śniadaniu wpada Małgosia z Arturem i jedziemy na mały objazd Nysy, już na początku Artur coś tam w rowerze grzebie ;), ale na szczęście nic nie znalazł i kręcimy dalej 😉

foto5

jedziemy do miejscowości Łambinowice, gdzie zwiedzamy Muzeum i obóz Jenieckie (gps)

foto6
foto7
foto8

ciary przechodzą, wpisuje się też do kroniki gości…

foto9

udajemy się też na cmentarz…

foto10
foto11

po zwiedzaniu kręcimy dalej, mijam po trasie kolegę Cześka, którego pozdrawiam 😉

foto12

lecimy swoją trasą nie zlotową, zjeżdżam z niej i lecimy przez pola 😉

foto13

jedzie z nami też Ojciec Cyryl u którego mamy noclegi…

foto14

śmiga na szosie, a ja go prowadzę przez pola 😉

foto15
foto16

Małgosia…

foto17

Artur…

foto18

wykręcamy dystans trochę ponad 50 km, ale nie o odległości nam chodzi, a o czas spędzony tu na miejscu, na koniec wpadamy jeszcze do Bastionu gdzie znajduje się biuro zlotu, tam robię foto na tle baneru…

foto19

po powrocie w takich warunkach powstaje druga część tej relacji 😉

foto20
muszę też wspomnieć, że dziś (10.06.2019) Małgosia ma urodziny i z tego powodu wcześniej kończymy trasę i wbijamy szykować imprezę urodzinową i powitalną dla reszty ;), a tak to wyglądało ;), wręczenie prezentu dla Ojca Cyryla

foto21

Małgosia też ogląda swój prezent, pamiątkowe zdjęcie 😉

foto22

Jarek tak samo ;), wydawało by się że niby jakieś foto, a ile daje radości…

foto23

niom i na tym dzionek oficjalnie kończymy, a co było dalej to już się proszę domyślać ;), ciał bambiono i w tym momencie idę do gości, a po co hmmm ;p

3dzien

 Dzień rozpoczynam od pobudki pieska od znajomych…

foto1

pies obudził i za chwile położył się u mnie na materacu 😉

foto2

szykujemy się powoli do jazdy wokół jeziora Nyskiego, jako, że dziś Boże Ciało to natrafiamy na procesje…

foto3

chwilę w niej idziemy i jedziemy dalej, w tym momencie dobija do nas Mikoło z Mikołowa, jakiś czas z nami kręcą później się oddzielają…

foto4

jedziemyyyy

foto5
foto6
foto7

Pan Stanisław…

foto8

tutaj jakieś zamieszanie i walka o mapę którędy jechać, a ja stoję z boku i się przyglądam 😉

foto9

sytuacja opanowana i jedziemyyy

foto10

kierunek Pietrowice Nyskie, gdzie znajduje się piękny Pałacyk w prywatnych rękach, zwiedzamy go dogłębnie dzięki uprzejmości Pani gospodarz – dziękujemy…

foto11

zwiedzanie…

foto12
foto13
foto14
foto15

stary sejf, już bez drzwi bo podobno zostały zniszczone w celu dostania się do środka 😉

foto16

kaplica, w kaplicy tej odprawiane są też msze święte…

foto17

a to wizytówka miejsca…

foto18

na podwórku gęsi, pełno gęsi 😉

foto19

a tu czekając na resztę ekipy zwiedzającej 😉

foto20

na koniec wspólne grupen foto…

foto21

i lecimy dalej…

foto22

 kierunek Otmuchów…

foto23

wbijamy do jakieś karczmy…

foto24

i na plażę, aby się wykąpać, po jakimś czasie nadciągają niezłe chmury, zwijamy się i lecimy do zakwaterowania wałem, a widok zapiera dech w piersiach…

foto25
foto26

niezły w Paczkowie musiał być Armagedon, bo to ten kierunek 😉

foto27

wpadamy na miejsce cali i niezmoknięci bo nam się udało, burza przeszła obok, na koniec dnia wpada do nas Ojciec Cyryl który wybiera się do Płocka jak dobrze pamiętam na weekend oczywiście na swojej maszynie…

foto28

na tym dzionek zakończony, bardzo udany i upalny, jutro ja wracam reszta ekipy zostaje, ja wracam i w sobotę na wesele wbijam ;), kończę relację bo ledwo co już na oczy widzę i mykam kimać…ciał

4dzien

Dziś to już mój koniec zlotu, jadę do domu, jutro na weselicho ;), plany były aby rowerem wracać całą drogę, ale jak to plany zmieniają się i po co się męczyć w ten upał, wbijam na koniec z znajomymi jeszcze do Bastionu Jadwigi, gdzie szykują się do rajzy…

foto1

po chwili i pożegnaniu się jadę na PKP, gdzie wbijam do pociągu na Gliwice i jadę nim do Kędzierzyna…

foto2

bałem się, ze nie wejdę, ale udało się…

foto4

Kędzierzyn Koźle koniec jazdy pociągiem, jadę do Bierawy na obiad przy zakładzie azotowym bar semafor, zawsze go chwale bo jedzenie dobre, dziś niestety lipa, no ale zdarza się każdemu, mam nadzieję, że tylko dziś mi nie smakowało 😉

foto5

po konsumpcji kręcę przez Solarnię do Rud, w lesie na miejscu postojowym 7 dębów przystanek na Zateckiego 😉

foto7

i mały odpoczynek…

foto8

tym sposobem dystans 53 km pokonałem trochę ponad 2h i jestem w domu, ale zmęczony…w między czasie zerkam na mapę pogodową bo coś się dzieje, a tu w Nysie ulewa myślę sobie ale jaja, ciekawe co mówili znajomi co jeszcze tam zostali 😉 – pozdro dla was 😉

później będzie tutaj film z rajdu,a el to po zmontowaniu…

do zobaczyska na 60 zlocie nad morzem 😉

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Warning: Undefined array key "pages" in /profiles/l/lu/luk/lukas-rybnik/lukas-rower.cba.pl/wp-content/plugins/facebook-messenger-customer-chat/facebook-messenger-customer-chat.php on line 117