rajza w dzień 100-nej rocznicy Niepodległości
pięknie spędzony dzionek z mega pogoda jak na listopad, mamy święto setna rocznica Niepodległości ktoś nagłośnił sprawę, że w tym dniu trzeba wykręcić taki sam dystans na tą okoliczność i jakoś tez sobie to wziąłem do siebie i kręcę, ustawa z Markiem i Antkiem w Wodzisławiu, a jako, że mieszka tu Miro (tir) to dzwonię do niego i dołącza do nas i razem już jedziemy w stronę Chałupek…trasa droga główną, bo ruch dziś bardzo mały, wszędzie pustki a okolice odstrojone flagami i barwami biało czerwonymi

podczas czekania i dzwonienia do Mirka dokarmiałem kaczki i gołębie z kaczkomatu jak to ktoś nazwał 😉

wszyscy są to jedziemy na Chałupki, droga jak już wspominałem bardzo fajna i mały ruch, na miejscu oczywiście wypuszczam drona z sakwy i latamy…

wspólna fotka też z niego… tutaj położenie GPS wieży

a tu Mareczek jak walczy z nim, on go nagrywał a ten skakał jak pieron w jedna i drugo strona 😉

jak latamy to i jakiś widoczek pstrykamy

heh a tu na dole Mirek zaczepia samotną matkę z dzieciakiem ;), nie no spokojnie super jego zachowanie, dał mu jedną z swoich 100 sztuk opasek odblaskowych z roweru 😉

i jeszcze fotki z lotu ptaka

jedziemy dalej, pogoda nadal dopisuje tak więc wybieramy kierunek Petrowice Wielkie aby zobaczyć nową wieżą widokową, która jest otwarta od tygodnia, wcześniej jednak postój w szczerym polu i takie oto foto…

i jeszcze jedno…

i jesteśmy na miejscu…

jako, że da się pod nią podjechać autem to ludzi tu jak mrófków 😉

widoczność nie najlepsza, ale i tak jest MEGA

fotki zrobione ja schodzę, a Marek się wspina dopiero na szczyt

on u góry a ja na dole, wylatuję znowu dronem i pstrykam…

fajnie to wygląda, podoba mi się, widoczność taka sobie dziś, ale podejrzewam, że jak będzie fajna to widoczek będzie daleki

ok wieżyczka nasza i zwiedzona, a TU macie jej położenie GPS

mały przystanek w Petrowicach przy nowym dworcu 😉

nowo wyremontowany ;), heh fajny pomysł zadrukowali płachta i sprawa załatwiona…

też trochę polatane i mamy Petrowice z góry

ładnie…

heh, a tu podczas lądowania, Miro strzela do drona no to on się odegrał i też go ustrzelił 😉

a tu już droga na Racibórz, robi się pomału cima

i trzeba pryndko pitać 😉

Racibórz Rynek i kolumna Maryjna już w ciemności…

na rynku chwila pogaduszek i rajza dali…

jeszcze na koniec fota Niepodległościowo…

i kryncymy, przy Auchanie się rozdzielamy i trójca Marek, antek i tiru jada na Wodzisław, a jo som na Rydułtowy…

na drodze ćma jak jasny gwint, ale w końcu mijom Rydułtowy i zaczyna się ta nowa piękna ścieżka, jest naprawdę OK

bajka, naprawdę bajka…

jazda tą ścieżką do tego w tych ciemnościach jest MEGA… dokręciłem do Rybnika i na liczniku wspomniana już setka, czyli dzisiejszy obowiązek wykonany jak to ktoś nakręcił 😉

wpadam jeszcze na rynek, a raczej pod Bazylikę bo na rynku tłumy, więc nawet nie wjechałem, a przy bazylice luzy i mega widoczki 😉

a i z niej było widać co się działo na rynku. także miałem dwa w jednym 🙂

no ale czas jechać do chaty, bo jutro do roboty, mimo, ze zrobili święto po święcie 😉

dzionek super spędzony pod każdym względem, dzięki synki za rajza
{youtube}qQqN7z2PIEw{/youtube}

