Wigilijka WRŚ 2017
Spotkanie Wigilijne z WRŚ w Orzeszu i jak by się mogło wydawać, że dotarcie tam na miejsce to obowiązkowo rowerami, to jednak było inaczej, trzech z nas tylko przyjechało na rowerach podtrzymując tradycję kręcenia korbą ;), pozdro dla nich, a sa to Pjoter, KRzysiek i Andrzej.
Na miejscu wstawiamy się w ilosci około 40 osób i zasiadamy przy stole, lokal obstrojony pięknie na firmowo WRŚ, firmowo, ponieważ WRŚ już została oficjalnie zarejestrowana jako Stowarzyszenie Wycieczki Rowerowe Śląsk – gratulację
jak wspomniałem lokal przystrojony i nie tylko on bo i ciasteczka udekorowane logo WRŚ, mogę się tez tu pochwalić nawet swoim logo na cukierkach – dzięki 🙂
logo oczywiscie w wersji jadalnej 🙂
wszyscy na swoich miejscach to czas START, mikrofon bierze kolega Michał i przemawia donośnym i odwarznym głosem do nas, a Dyzio Prezes sobie siedzi spokojnie, heh no czy spokojnie to chyba nie 🙂
no i nie spokojnie, wstaje z stołka i przemawia, ale bez mikrofonu 🙂
bez mikrofonu i ze ściągą w ręku 😉 – Dyzio szacun i powodzenia!
co miało zostać ogłoszone i powiedziane to zostało zrobione, teraz czas na łamanie sie opłatkiem…
opłatek i życzenia, a juz za kilka chwil na salę wskakuje Mikołaj
wraz ze swoją Mikołajką
i oto oni 🙂 – super pomysł i MEGA to wszystko wyszło 😉
a tu w całosci 🙂
jak Mikołaj z Mikołajkową to i prezenty trza rozdać, no i Prezes się doigrał leci pierwszy na kolana do Mikołaja, chyba był niegrzeczny 🙂
a jednak prezent dostaje 🙂
następna w kolejce nasza koleżanka Kornelia, tak to ta co tak się chichocze cały czas pocichu ;), ale piosenka zaspiewała super “wloz kot na płot i spot” :), my tez spadli ze stołków prawie na zol 🙂
no i tyn jeden z trzech co na kole przyjechali Andrzej tyz na kolanach wylondowoł, ale boł cfańszy i zaminił się rolą i na kolana se wzioł Mikołajkowo, a tego to aż skryncało we wszystki strony 🙂
nawet nasz Mareczek ze Śwyrklon coś dostoł 🙂
no Mikołoja i Mikołajowej żodyn się nie spodzywoł, a co dopyro Diobła na Wigilijce, łola boga kaj tyn świat idzie? w jakim kierunku? 😉 pisza o Dioble i to nie tyn znany Dioboł z rybnika ni jak sie łokazało potym to ta Dioblica go szukała i twierdziała, że to jej chop, a jak już go znodła to i jak do Dioblica zaro mu micha wyklepała i ryczała kaś to pieronie boł 🙂
heh a tu całość przebierańców Wigiljnych… szacun za pomysł było to MEGA!!!
fotki, fotki Prezes to widząc musiał stanoć ze stołka i tez ze walnoc samojebka z Dioblicom 🙂
no było wesoło i bardzo humorystyczne to teraz już poważnie, przyszedł czas na grupowe foto nas wszystkich chyba widać każdego, no zas kieryś powie że tyn LuKaS zas na przodku się poakzuje, no cóż tak to bywo, ktos musioł aparat ustawić, a że potym gipko musza pitac do całości i miec blisko to tak wyszło ;p
po występach i fotce przyszedł czas na tort tez firmowy… Mikołoj przekazuje go ostrożnie w ręce pięknej Mikołajkowej
a oto on w całości, super pomysł…
no i nawet jo się tam znot na tym torcie i do tego razym z Mikołajkowom – dzięki WRŚ
mega torcik jak wizualnie tak i smakowo…
Mikołajkowo w akcji z nożym…
no i pociachała mie też 🙂 dzięki WAM za to było to super, dostac kawałek tortu na takiej imprezie do tego z swojom gymbom 😉
no a tu tez był rodzynek na imprezie, razem z WRŚ obchodził swoje urodziny kiere hmm to nie wim nie pytołech 😉 – pozdro kosmita dla Ciebie 🙂
a to jego upominek dla nas wszystkich…
zakładka do książek, ale że jo nie czytom bo mi się nie chce to przekażo to córce, kiero tez sie nie rwie do tego, ale mono się udo 😉
wszystko rozdane i zjedzone no prawie wszystko jeszcze Mirek nasz łorganista rozdowo swoje śpiewniki…
rozdane no to teraz musi cosik pobrzdynkolić na tych łorganach 🙂
kolędowanie trwo a w rękach zimne ognie, kolejny super pomysł…
co za atmosfera…
kolędowanie zakończone i zaś na humorystycznie dioboły w akcji 🙂
kas tam w tłumie Krzysiek tyn drugi co na kole tu wpod cyko cos tam na ścianie…
zaglondom bliży co to cyko, no i mom go moi i DBT flagi 🙂
a jak moja to niech cyko, dom to jeszcze w powjynkszyniu 😉
impreza trwo na dobre, czas zapierdzielo nieubłagalnie, ani się obejżec a na zygorze juz 21-szo, obsługa lokalu już chce iśc spać, ale ni ma lekko, Dioboł pogonioł wszystkich do baru po to i owo i zas gromy dali 😉
no a jako pjyrszy to Mareczek polecioł, ciekawe po co :p
nawet som Prezes przed ladom cos tam łobgaduje z Dioblicom…
kurde ta Dioblica je wszyndzi :), no a tu mom tego trzecigo co na kole przyjechoł Pjoter 🙂
Dyzio, Prezez to łobserwując wszystko chyba zadowolony zaglądając na niego 🙂
na koniec jeszcze fotka łorganów od Mirka na kiere żech to som łosobiści naklejoł mu naklejka WRŚ i Miro spróbuj a to wyciep! 😉
Podsumowując spotkanie to nie ma tu co pisac głupot, bo szkoda czasu, krótko yno WRŚ jest The Best organizatorzy staneli na wysokosci i zrobili wszystko co mogli, żeby my to dobrze wspominali, no i udało się!!!
a oto prezenty jakie otrzymaliśmy od WRŚ
a taki efekt końcowy u mnie w domciu na choince jest – WRŚ DZIĘKI raz jeszcze !!!
Dzięki za możliwość uczesticzenia w takiej wigilijce!!!