XII Rajd Papieski w Rybniku
Długooczekiwany Rajd Rowerowy zresztą jak co roku, rybnicki rajd papieski, zebrało się ponad 200 uczestników, zapisy odbywały się na miejscu rajdu jak również przez internet wczesniej, co ja uczyniłem właśnie w ten sposób, no i nadszedł czas wyjazdu godzina 11:20 ruszam z domu i wpadam na rynek a tam spotykam Mariusza, kilka zdan z nim i razem jazda pod Bazylikę…
na początek złożenie podpisu na liście obecności w biurze rajdu…
co mi się bardzo spodobała, a czego brakowało w poprzednich latach to fakt zmiany wydawania gadżetów dla uczestników, na początku tylko wpis na listę, a reszata po trasie heh ale mi się to podobało a jakie zdziwienie było ludzi że tak a czemu nie tak jak zawsze to było heh a no właśńie tak aby jechać w rajdzie a nie zabrać gadżet i do domu pojechać, zabrać oby tylko dla siebie są osoby co brały po kilka że niby do innej osoby i kończyło się to tym, że zapisanych było ponad 300 osób a jechało trochę ponad 100 osób, no ale w końcu Mosir to zmienił…
zebranie pod naszą Bazyliką
foto grupowe… kliknij w zdjęcie aby powiększyć
tego dnia odbywają się Dni Rybnika i w Gotartowicach są pokazy lotnicze dlatego nad nami też latają…
fota zrobiona, grupki osób do wyjazdu już powstają ja jadę w szóstej grupie gdzie na prowadzeniu jest Czesiek, super gość 🙂
pozdro Czesiu dla Ciebie no i Halinki też zamykającej 🙂
no to lecimyyyyy
WRŚ z nami w Rybniku!!!
no i jest Hania, sumienie wykonująca swój obowiązek osoby zamykającej 😉
kierunek Stodoły…
dalej Rudy…
półmetek Mosir zorganizował w Grabowni na boisku, gdzie dawali wodę i buff jako gadżet rajdowy, buff był też jednoznaczny z wejściem na stadion na Kabaryjton, co było niespodzianką dla uczestników…
moja córa i żoneczka też byli co prawda nie do końca jechała rowerem, ale zapisana była i wpisowe opłaciła 🙂
małe awarie tez się zdażały a tu Stanlej wyciąga pomocną nogę 🙂
Marek Darek 🙂 wszystko nagrywa 🙂
Prezes Dyzio z WRŚ heh ale koszulka Kartela 🙂
heh a tu Pjoter pewno już filmik składa, a my się dziwimy że on taki szybki jest 🙂
a TU link do filmiku Pjotra
no ale czas jechać dalej Czesiek jako prowadzący juz pogania ludzi…i jedziemy kawałek dalej dośc mocny podjazd…
no i wpadamy na stadnion gdzie jest meta rajdu i wejście na Kabaryjton…jeszcze foto
a poniżej foto na trzy heh 🙂
czekamy jeszcze na żonę Mareczka aż dojedzie i Kasię też dobija do nas 🙂
no i Stefcia jest 🙂
i Kasia też w obstawie swojego buuuaaa 🙂
i już na stadionie…kabaryjton się rozpoczoł 🙂 ja i moja córa
teraz tylko ja i tak zwana samojebka 🙂
i córa 🙂
Marek z lodami :), a ja przy pifku
no i zaczeło się, Dyzio operator vizualny 🙂
siedzimy i oglądamy sobie a słończe powoli zachodzi, pięknie to wyglądało… dron tez nas podgląda z góry
no i jeszcze jedna fota na zakończenie już z centralnej pozycji 🙂
na tym rajd kończymy i zarazem dzionek bo jest godzina 22-ga więc trochę nam zeszło 🙂 ja i Dyzio jako ostatni opuszczamy rowerowy strzeżony parking 🙂
cała galeria z Rajdu – kliknij TU