-
tripy szosą
Stało się otrzymany rower od Leszka został w końcu przeze mnie wskrzeszony do nowego życia, sytuację jego otrzymania opisywałem TU, w tym także jego przywracanie do życia :). Nadszedł w końcu ten dzień, a dokładnie 03.03.2017 kiedy to wyruszył w pierwszy trip po remoncie… jedzieee 🙂 a tu moja uśmiechnięta gemba 🙂 pierwszy trip to jakieś 35 km na Świerklany i na około do domciu, pierwsze wrażenia niesamowite, zawsze byłem przeciwnikiem szosy, bo jazda na niej to tylko droga wśród samochodów, ale jak tego zasmakowałem osobiście to zdanie zmieniam, piękna jazda, znowu coś innego niż na mtb czy turystycznym… foto również z flagą WRŚ, z Dedykacją dla Dyzia 🙂 dalej już Rybnik…